Często
przeglądam ogłoszenia psów do adopcji i tylko nieliczne z nich zatrzymują mój
wzrok i sprawiają, że chce zapoznać się z jego treścią. Większości przewijam w
dół kompletnie nie zwracając na nie uwagi. Co więc ją przykuwa?
Odpowiedz jest prosta – dobre zdjęcie. Niestety najczęściej ukazuje mi się
obraz smutnych psów, spoglądających zza krat lub psów fotografowanych na tle
brudnego podwórka. Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że dobre zdjęcia ma
kluczowe znaczenie.
źródło: wybrane zdjęcia z google.com |
Osoby fotografujące chcą pokazać, smutek, rozpacz i złe warunki w których żyje
pies. Taki przekaz w dobie Internetu i Facebook’a przestaje odnosić pożądany
efekt. Przeciętny Kowalski jest bombardowany, podobnymi obrazkami codziennie
gdy tylko włączy komputer. Nawet gdy ten sam Kowalski jest osobą wrażliwą na
temat bezdomności zwierząt, widząc po raz kolejny to samo wydarzenie na FB, bądź
niczym nie wyróżniające się zdjęcie psa, przestaje na nie zwracać uwagę bo
przecież to już norma. Nic więc dziwnego że ludzie już się
"uodpornili". Jeżeli to przestaje działać, to dlaczego takie
przedstawianie zwierzaków do adopcji jest takie popularne?
W
czasach tak ogromnej bezdomności trzeba zrobić wszystko aby osoba zainteresowana
adopcją, choć na chwilę zatrzymała się przy ogłoszeniu "naszego" psa.
Ludzie są wzrokowcami więc najczęściej "przynętą" jest zdjęcie.
Większość osób, które zabiera się za poszukiwania chce psa, który jest
szczęśliwy, wesoły. Psa który będzie jego towarzyszem i przyjacielem przez
długi czas. Ta osoba musi dojrzeć "to coś" co go zaintryguje i
spowoduje, że będzie chciał zapoznać się z historią zawarta pod fotografią.
Porównanie zdjęcia ze schroniska "przez kraty" ze zdjęciem wykonanym w domu tymczasowym |
Ja
wiem, że łatwo powiedzieć... jeżeli fotografuje się w domach tymczasowych to
jest o tyle prościej, że opiekun poznał już psa i wie jak się zachowuje i swoją
wiedzą a przede wszystkim swoją obecnością pomaga fotografowi. Zwierzaki czują
się bezpieczniej i pewniej. W schronisku jest już trochę gorzej - atmosfera jaka tam panuje nie sprzyja dobremu samopoczuciu psów. Zazwyczaj są to zwierzęta
przestraszone, pobudzone i skrajnie rozemocjonowane. Jednak nie jest to
awykonalne. W większości polskich schronisk oprócz pracowników są także
wolontariusze, którzy w swoim wolnym czasie opiekują się zwierzętami. Oswajają,
wyprowadzają, szkolą i socjalizują – jednym słowem poznają jak najlepiej mogą
danego psa. Bardzo ułatwia to zadanie fotografa ponieważ mniej więcej wie czego
można się spodziewać i na co pozwolić.
Salsa w typie pit bulla przebywa w schronisku na Paluchu |
Oczywiście
zdjęcia to nie jest lekarstwo na wszystko. Nie można oczekiwać, że samo w sobie
załatwi sprawę. Ludzie widzą to co chcą widzieć (ew. to co chce pokazać
fotograf) jednak po czasie może się okazać, że wymarzony piesek z obrazka nie
jest taki idealny. Dlatego fotografię należy stosować jako lepszy sposób
wypromowania psa i nie zapominać o wnikliwym sprawdzeniu potencjalnych
chętnych.
Yuna teraz Szani - była podopieczna stowarzyszenia HaszczePaszcze |
Haris były podopieczny Fundacji Zwierzęca Polana |
Fotografowanie psów do adopcji jest nie lada wyzwaniem, a jednocześnie bardzo dobrym treningiem. Człowiek przede wszystkim uczy się cierpliwości i nabiera doświadczenia w robieniu zdjęć w trudnym warunkach. Zachęcam osoby, które chcą rozwijać się w fotografii do kontaktowania się z fundacjami lub schroniskami i zaproponować taką właśnie pomoc.
Również jestem zdania, że dobre zdjęcia bardzo pomagają w znalezieniu domu. Sama odwiedzam schronisko z aparatem i robię zdjęcia psiakom, ale nie jest to łatwe zadanie dla początkującego fotografa. Jednak, tak jak napisałaś, jest to dobry trening, bo uczymy się robić zdjęcia w różnych warunkach i współpracować z różnymi psiakami.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała robić zdjęcia schroniskowym psiakom, ale niestety nie przyjmują osób poniżej 16 roku życia, a jeśli już to tylko z opiekunami :/ Ale powtarzam sobie - został jeszcze tylko rok :P
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam - dobre zdjęcie, wykonane ze starannościąi przed wszystkim uczuciem, mogą zdziałać cuda!
OdpowiedzUsuńMi marzy się w przyszłości właśnie takie pomaganie bezdomniakom - gdy już trochę się podszkole, kto wie, może kiedyś dzieki mojemu zdjęciu psiak znajdzie dom? :) Chociaż jeszcze przedemną dużo pacy - a zdjęcia w poście mówią same za sebie - te psy są po prostu śliczne! Tylko trzeba umieć to piękno pokazać. Gratuluję prześlicznych fotografiii!
Pozdrawiamy! Hania&Rudi